Nasze
społeczeństwo coraz bardziej dba o to co je, ile je i jakie ma to wartości
odżywcze. Oczywiście mamy też spore grono miłośników fast foodów ale kto komu
zabroni....?
Ja jednak
wśród moich znajomych zauważyłam spory wzrost zmiany zachować jeżeli chodzi o
sposób odżywiania i dbanie o oswój organizm.
Jak to się
przejawia? Ano poprzez przygotowywanie zdrowszych potraw (na parze, gotowane,
duszone, bez zabielaczy itp), jedzenie mniejszych porcji ale częściej,
systematyczne przyjmowanie posiłków i do tego ruch fizyczny. Jak ktoś jest
wytrwały i nie jest to tylko kaprys chwili to po kilku tygodniach widoczne są
już efekty czyli lepsze samopoczucie, mniejsze łaknienie no i to na czym
wszystkim zależy poprawa sylwetki (mowa tu zarówno o kobietach jak i
mężczyznach). Nie zawsze idzie to w parze z gubieniem kilogramów ale
jędrniejsze ciało oko cieszy.
Często mąka
pszenna zastępowana jest w potrawach
mąką żytnią, razową, kukurydziana czy też orkiszową. Oczywiście jest
inny smak ale też inaczej funkcjonuje nasz układ trawienny. Do wszystkiego
można się przyzwyczaić.
Proponuję
jeszcze jedna zmianę - zastąpienie cukru białego (sacharozy) czy też cukru
trzcinowego STEWIĄ.
Tak w skrócie:
STEWIA to:
- ma zero kalorii - rewelacja dla osób dbających o sylwetkę
- roślina o wyjątkowo słodkich liściach, z których wytwarzany jest słodzik
- pochodzi z Ameryki Południowej i wykorzystywana jest tam od setek lat jako słodzik naturalny i jako lekarstwo
- jest do 400 razy słodsza od powszechnie znanego nam cukru spożywczego (sacharozy)
- rozpuszcza się w wodzie i w alkoholach
- można stosować do pieczenia i gotowania - jest odporny na wysoką temperaturę (do 200 °C)
- można nią słodzić kwaśne potrawy
- nie powoduje próchnicy zębów
- nie ulega fermentacji
- można ją długo przechowywać
- może być stosowana przez cukrzyków bo nie podnosi poziomu cukru we krwi
- można być stosowana przez chorych na fenyloketonuię
- można założyć własną, przydomową, całoroczną hodowlę można ją kupić w kilku postaciach: suszone liście, płyn, tabletki, proszek
Współczesne
badania potwierdzają, że stewia jest bezpiecznym zamiennikiem cukru i ma
korzystne działanie przy cukrzycy i nadciśnieniu.
Pomyślcie o
prewencji i profilaktyce. Żyjemy pod presją rozwoju cywilizacji. Ciągle się
spieszymy, z każdej strony "atakuje" nas stres. Choroby cywilizacji
nas nie ominą (niestety) ale możemy je opóźnić i odwlec.
Pomyślcie
tez o swoich dzieciach - stewia nie powoduje próchnicy - zainwestujmy nie tylko
w wykształcenie naszych pociech ale również w zdrowie.
Tak też
będę Was zachęcać do stosowania na co dzień stewii. Za niebawem pierwszy
przepis na coś smacznego słodzonego stewią.
Ja
aktualnie słodzę suszonymi liśćmi stewii.
A gdzie kupić?
Stewię znajdziecie na półkach ze "zdrową żywnością" (najczęściej pośród produktów bezglutenowych i bezcukrowych) w super/hipermarketach. Oczywiście można dostać też stricte w sklepach ze zdrową żywnością, ale tu uwaga na ceny - najczęściej sporo wyższe niż supermarketach. No i oczywiście internet to najlepsze źródło do dokonania zakupów. Jest kilku producentów a tez generuje zróżnicowanie cenowe. Różnej wielkości opakowania - tu nie dajcie się zwieźć ceną. Porównujcie ilość tabletek/masę i wtedy decydujcie o zakupie.
PS.:
Od 15 lat jestem cukrzykiem i dziękuję za coraz większą popularyzację stewii na polskim rynku.
Od 15 lat jestem cukrzykiem i dziękuję za coraz większą popularyzację stewii na polskim rynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz